wtorek, 26 kwietnia 2016

Czy noszenie soczewek boli? - MOJE PIERWSZE SOCZEWKI

Jeżeli śledzicie mnie na snapie (takadominika) to wiecie, że od jakiegoś czasu zaczęłam nosić soczewki. Zawsze marzyłam o ognisto czerwonych soczewkach, jednak bałam się, że nie będę umiała ich zakładać. Przekonała mnie jednak ostatnio firma klenspop, która pozwoliła mi wybrać sobie soczewki. Mimo moich dziecięcych marzeń nie wybrałam czerwonych, stwierdziłam, że jak na pierwszy raz lepiej będzie jak wybiorę bardziej stonowany kolor, ale NIE NATURALNY. W ten sposób w moje ręce trafiły te fioletowe cudeńka. Świetną sprawą jest to, że są większe od tęczówki i powiększają mi oko. 
Teraz trochę na temat zakładania. Za pierwszym razem bardo się umęczyłam. Z dnia na dzień było coraz prościej jednak nadal zajmowało mi kto około 15 minut na jedno oko. Zaraz po tym jak włożyłam je do oka już ich kompletnie nie czułam. Ze zdejmowaniem było już dużo prościej, z prawym okiem od samego początku nie miałam żadnego problemu, jednak gdy przeszłam do lewego to zaczęły robić się małe schody. Teraz już jest mi dużo łatwiej je zakładać, a ze zdejmowaniem nie mam praktycznie żadnego problemu. 

JEŻELI CHCECIE ZOBACZYĆ WIĘCEJ MOICH ZDJĘĆ W SOCZEWKACH ZAPRASZAM NA MOJEGO INSTAGRAMA: @BAJEERANCKO







środa, 6 kwietnia 2016

Recenzja serialu: Miasteczko Wayward Pines

Ostatnio dużo siedzę w domu. Za oknem piękna pogoda (no może akurat nie dzisiaj), a ja zaszyta w moim łóżku. Niestety, każdego czasem dopada choroba, ale są też plusy, pogłębia ona moją dosyć świeżą miłość - seriale. Koleżanka poleciła mi kilka seriali i mówiąc o serialu "Miasteczko Wayward Pines" stwierdziła, że jest bardzo wciągający i krótki. Gdy go włączyłam przez pierwsze 5-10 minut myślałam "co ona mi poleciła, jakie to jest nudne", jednak nie trzeba było dużo czasu żebym zmieniła zdanie do takiego stopnia, że po obejrzeniu całego sezonu myślałam "czemu tak szybko?" "kiedy drugi sezon?". Z tego co wiem drugi sezon ma wyjść w tym roku, nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że was również zarażę tym serialem. 

Serial opowiada do agencie Ethanie, który dostaje kolejną ze swoich misji. Jak zwykle nie może nic nikomu zdradzić, przez co bardzo martwi się o niego jego żona i syn. Jego misją jest odnalezienie dwóch innych agentów. Swoją drogą z jednym (a właściwie jedną) z nich był nieco bliżej prowadząc niegdyś prawie do rozpadu jego aktualnego małżeństwa. Podczas służbowej podróży razem ze swoim wspólnikiem uderzają w ogromną ciężarówkę. Ethan budzi się w szpitalu w tytułowym miasteczku, niestety nie ma kompletnie nic przy sobie, a co gorsze nie ma nigdzie jego wspólnika. Przed oczami ukazuje się pielęgniarka Pam, która jak szybko się okazuje nie jest zbyt delikatna. Gdy w końcu udaje mu się wydostać ze szpitala zaczyna poznawać miasto. Na pierwszy rzut oka idealne. Piękne domy, równo przystrzyżone trawniki, uśmiech na twarzy każdego mieszkańca. Mimo wszystko Ethan postanawia wyjechać z miasteczka i wrócić do rodziny, jednak wcale mu się to nie udaje. Dlaczego? Z Waywarrd Pines nie da się uciec. Co ukrywa to tajemnicze miasteczko? 


wtorek, 22 marca 2016

Wiosenne porządki! - Organizer

Już chyba każdy zdążył zauważyć, że oficjalnie mamy wiosnę. Nie wiem czy pogoda, która jest na dworze również na nią wskazuje, ponieważ siedzę od kilku dni w domu i podziwiam sufit, ale mam nadzieję, że nie jest źle. Wiosna oznacza zbliżające się święta, których swoją drogą nie lubię, a święta oznaczają, że trzeba zacząć sprzątać, czego nie lubię jeszcze bardziej. Dobrze, że chociaż wiosnę lubię. Co do tych porządków. Nie wiem jak was, ale mnie najbardziej na świecie irytują rozsypane wszędzie gdzie się da mazaki. Na stronie dresslink znalazłam organizer, który świetnie mi w tym pomógł. Nie dość, że ładnie wygląda i jest w moim ulubionym kolorze to jest bardzo praktyczny. W wakacje planuję wykorzystać go na wyjazdy i schować w niego pędzle do makijażu, mam nadzieję, że i tu dobrze sobie poradzi. A wam jak idą porządki?






niedziela, 28 lutego 2016

Jak poznać inne blogerki?!

Być może niektórzy z was kojarzą, że udało mi się już kiedyś spotkać z dwiema blogerkami. Według mnie to niesamowite przeżycie, zwłaszcza, że uwielbiam nawiązywać nowe znajomości. Ostatnio udało mi się spotkać z kolejną blogerką. Stało się tak, dzięki grupie na facebooku, którą ona stworzyła. Po naszym spotkaniu udało mi się zostać administratorem tej grupy u boku Moniki, ale zanim przejdziemy do grupy opowiem wam trochę o spotkaniu. Było to przede wszystkim pierwsze spotkanie organizowane przez naszą grupę. Niestety udało się na nie dotrzeć tylko mi i Monice, ale i tak jestem mega zadowolona. Nie da się zaprzeczyć, że Monika jest bardzo sympatyczną dziewczyną. Udało nam się zamienić kilka spostrzeżeń na temat blogosfery, ale poza tym poznałyśmy siebie. Wiem, że na blogu Moniki również możecie znaleźć post na temat naszego spotkania, jednak szczerze mówiąc nie czytałam go jeszcze, bałam się, że jak go przeczytam to mój post będzie zbyt podobny do jej posta. Mam nadzieję, że taki nie jest.
Co do grupy na facebooku, chciałam was na nią zaprosić. TU
Jest to grupa dla blogerek i blogerów z całej Polski (lub poza jeżeli bywają czasem w Polsce). O co tu chodzi? Razem z Moniką postaramy się organizować spotkania w całej Polsce. Początkowo pewnie będą to spotkania z niewielką ilością osób, dosyć spontaniczne, ale w przyszłości mam nadzieję, że się to ładnie rozwinie. Poza tym dzięki tej grupie możecie organizować spotkania na własną rękę w swoim mieście. Im będzie nas więcej tym łatwiej będzie zorganizować spotkanie, dlatego mam nadzieję, że dołączycie! Na każdym spotkaniu będziemy robić pamiątkowy plakat! A kto wie, może w przyszłości jakieś upominki?

















SNAPCHAT: takadominika

piątek, 26 lutego 2016

Lazy day

Szczerze mówiąc planowałam na dzisiaj zupełnie inny post, jednak moje lenistwo mnie przerosło. Zdecydowanie wolę dzisiaj przeleżeć dzień w łóżku z kawą oglądając serial. Znalazłam kilka pytań w internecie dotyczące właśnie takiego leniwego dnia. 

1. Jak dbasz o włosy? 
Wiążę je w koka lub jeżeli mi nie przeszkadzają po prostu chodzę w rozpuszczonych. Nie robię z nimi nic specjalnego.

2. Jak pielęgnujesz swoją twarz?
Przemywam płynem miceralnym i nakładam krem. 

3. Jaki robisz makijaż?

Nie nakładam żadnych podkładów ani nic, maluję tylko rzęsy, bo niestety trzeba czasem wyjść z psem,

4. Jak jesteś ubrana?
Zazwyczaj są to dresy lub jakieś krótkie spodenki i koszulka. Jednak ostatnio zdecydowanie uwielbiam dresy, nie tylko na leniwy dzień.










      

5. Co lubisz jeść?
Zazwyczaj lubię sobie zrobić wtedy jakieś większe śniadanie, jednak to zależy na co mam ochotę. 

6. Co najczęściej pijesz?
Wodę, kawę, herbatę, sok bananowy, różnie to bywa. 


To by było na tyle, jeżeli chodzi o ten tag. Dresy ze zdjęć to ostatnio moje ulubione, bardzo polecam! Ostatnie dni ferii przede mną więc myślę, że watro przeznaczyć jeden dzień na nic nie robienie. Jeżeli też masz ostatnie dni ferii to zdecydowanie polecam odpocząć i nabrać sił przed szkołą! 


sobota, 20 lutego 2016

Blippo! KONKURS!

Hej mordeczki! Szykuję już dla was post tematyczny, jednak dzisiaj jeszcze troszkę luźniej. Minęła mi już połowa ferii i stało się to tak szybko, że nawet nie pamiętam co zdążyłam przez ten czas zrobić, a właściwie to chyba nic nie zrobiłam. W ciągu dnia dużo siedzę w domu, za to nocą raczej przeciwnie, a nawet jeśli to zdecydowanie przestawiłam się na nocny tryb życia.
Dostałam ostatnio paczuszkę od strony blippo. Jest to strona z japońskim jedzeniem i gadżetami, czyli zdecydowanie strona dla mnie! W paczce były moje ukochane pocky i kilka gadżetów. Nawet pojawiły się takie z pandą! Widać, że firma wie co lubię.











Udało mi się z pomocą tej firmy zorganizować dla was konkurs. Jeżeli chcecie wziąć poniżej macie formularz zgłoszeniowy.

a Rafflecopter giveaway




poniedziałek, 8 lutego 2016

Na ratunek włosom!

Włosy to coś co uwielbiam pielęgnować. Ostatnio miałam okazję wypróbować nowe produkty prosto z UK. Dostałam zestaw "The envy blowdry" od firmy envy professional. Zestaw zawiera trzy produkty, dzięki którym nasze włosy mają stać się lśniące i odbudowane. 
Pierwszy produkt jest to pianka, którą nakładamy na suche włosy i zostawiamy do ich wyschnięcia. Następnie myjemy je za pomocą szamponu, który mamy w zestawie i nakładamy odżywkę, która również jest jego częścią, służy ona głównie to łatwiejszego rozczesywania. Spłukujemy po jakiś 2 minutach. 
Zestawu używam od tygodnia i podzielę się z wami moimi pierwszymi spostrzeżeniami. Przede wszystkim już po pierwszym myciu czułam, że włosy są dużo gładsze, a wygładzić moje siano to na prawdę trudne zadanie. Mam też wrażenie, że włosy zaczęły mi ciut mniej wypadać. Zapach jaki ma cały zestaw jest niesamowity, mega odświeżający i dobrze utrzymuje się on na włosach. Szampon jak szampon, radzi sobie z brudem, jednak jeżeli miałabym nie używać po nim odżywki nie miałabym szans rozczesać moich włosów. Na szczęście odżywka sprawuje się świetnie i rozczesuje mi się moje siano dużo łatwiej. 
Jeżeli chodzi o cenę to jest ona bardzo wysoka - £40.00, według mnie za wysoka. Dla niezorientowanych jest to około 230 zł. Jednak na szczęście przychodzę do was ze ZNIŻKĄ -40% na kod BLOG40. Myślę, że to całkiem niezła zniżka. Jest ona ważna do 29.02.2016r. 
Korzystał ktoś z was z ich produktów? Dajcie znać co myślicie. 







Widzieliście już nową serię na youtube?



środa, 3 lutego 2016

Czekolady nigdy za wiele!

Czekolada jest chyba najlepszym ze słodyczy. No bo kto nie kocha czekolady? Słyszeliście o czekoladach firmy chocokiss? Czekolady są bezglutenowe, produkowane z ziaren z wybrzeża kości słoniowej. Szczerze mówiąc na początku obawiałam się ich smaku, jednak okazało się, że są na prawdę pyszne! Wiem, że jeżeli chodzi o jedzenie to gusta są różne, dlatego najlepiej spróbować samemu. Jednak każdemu kogo częstowałam czekolada bardzo smakowała. Nie dość, że zachwycają one smakiem to jeszcze wyglądem. Wzorów jest wiele, a każdy z nich ma coś w sobie. Według mnie mogą być świetnym prezentem. Zobaczcie jakie wzory ja wybrałam i koniecznie sprawdźcie inne. 
Jeżeli chodzi o cenę jest to ok. 8 zł. Wydaje mi się, że jak za 100g bezglutenowej czekolady to wcale nie dużo. Możemy je dostać głównie w sklepach z eko żywnością. 







sobota, 30 stycznia 2016

NIE oceniaj po wyglądzie!

















Wydaje mi się, że każdy z nas na co dzień spotyka się ze słowami "nie oceniaj innych po wyglądzie" albo "nie oceniaj książki po okładce" czy innymi tego typu zwrotami. Przeczytałam nawet ostatnio na jakimś blogu post o tym jacy to ludzie którzy patrzą na wygląd są źli. W sumie to wmawiają nam od dziecka, że to jak ktoś wygląda nie jest ważne. Powiedzcie mi w takim razie jak inaczej możemy zwrócić na kogoś uwagę nie patrząc na wygląd? Przecież patrząc na jakąś osobę nie wiemy od razu jak ma na imię, czym się interesuje, czego potrzebuje, czy jest smutna czy wesoła i ile w życiu przeszła (choć było by miło). Zdarza się, że na przykład  chłopak podchodzi do dziewczyny i chce ją poznać, jej charakter. Ale czy podszedł by do dziewczyny, która o siebie nie dba? To działa również na odwrót. Specjalnie użyłam zwrotu "nie dba" a nie "jest brzydka" ze względu na to, że moim 
zdaniem, każdy może być "ładny" jeśli tylko o siebie zadba. Od razu tłumaczę, że nie chodzi mi pisząc to, że powinniśmy patrzeć TYLKO na wygląd i robić z siebie bezmózgą armię zombie, jednak uważam, że nie da się uniknąć pierwszej oceny zwracając uwagę właśnie na to. Najgorsze jest to, że wielu ludzi po prostu nie umie się do tego przyznać i próbują wmówić wszystkim dookoła, że oni nie oceniają po tym jak ktoś się prezentuje wiedząc, że tak na prawdę twierdzą inaczej. Ale szczerość to już temat na inny post. 
A wy co o tym sądzicie?










Narzutka - Crop
Top - Stradivarius 
Boyfriend - TU