sobota, 29 listopada 2014

Just before chistmas: DIY torebka na prezenty

Już jutro zaczyna się adwent, co znaczy że pora zacząć przygotowania do świąt. Dzisiaj pokażę wam jak samemu zrobić torebkę na prezent świąteczny. Mam nadzieję że wam się spodoba ; )

Na sam początek wycinamy prostokąt takiej wielkości jakiej chcemy żeby była nasza torebka, jednak musimy pamiętać że dolną część będziemy sporo zagnać aby zrobić dno, a długość prostokąta musi wynosić dwukrotną wielkość naszej torebki. Warto też zrobić sobie z jednej strony zakładkę na ok 1,5 cm

Karton składamy na pół i sklejamy. Następnie zaginamy ok 1/3 naszej torebki.

Dalej zaginamy boki tak jak na zdjęciu pod spodem.
 Dalej zaginamy rogi tak aby nasze zgięcia się pokrywały.
 Za pomocą naszych zgięć układamy dno torebki w taką kopertę i sklejamy.
 Wycinamy prostokąt mniej więcej wielkości dna torebki.
 I przyklejamy na dno torebki, wiem że na zdjęciu nie wygląda zbyt łanie, ale później ułożyłam je ładniej i po wyschnięciu było ok..
 Następnie wycinamy i przyklejamy w dolej części pasek z czarnego kartonu.
 Następnie takiej samej grubości pasek z białego kartonu.
 I szary kwadracik wycięty w środku który zrobi za klamrę od paska.
 Kolejna rzecz to dwa trójkąty robiące za kołnierzyk i kokardka. Na sam koniec nie zapomnijcie o guzikach których tu nie ma ponieważ jeszcze ich nie kupiłam, najlepiej nadadzą się malutkie czarne.
Mam nadzieję że wam się podoba.

Nie zapomnijcie że możecie dostać ode mnie kartkę świąteczną, wystarczy wysłać na mój e-mail który znajdziecie w zakładce "kontakt" wierszyk z życzeniami świątecznymi i podać swój adres, już dwie kartki zostały wysłane, czekam na kolejnych chętnych.
Jeżeli macie ochotę możecie też wysłać mi kartkę świąteczną, mój adres znajdziecie w zakładce "listy".

Każdy chce aby jego blog miał najwięcej czytelników dlatego też postanowiłam utworzyć grupę na fb Blogerki i blogerzy. Wszyscy możecie dołączyć do niej i reklamować swoje blogi jednak z umiarem, bez zbędnego spamu. Dołączajcie, na prawdę warto ; )

piątek, 21 listopada 2014

Just before christmas: Kartki świąteczne

Widziałam jakiś czas temu reklamę świąteczną coca-coli, a to oznacza że do świąt jeszcze miesiąc, a rzecz którą uwielbiam robić zawsze jakiś czas przed świętami to wysyłać kartki świąteczne. Uwielbiam takie sklepowe kartki, ale jeszcze bardziej lubię te ręcznie robione. Jeszcze lepszą sprawą jest dostawać kartki, wy też to lubicie?
Postanowiłam wysłać parę kartek również wam, chcielibyście dostać kartkę ode mnie? Nic prostszego wystarczy napisać do mnie na e-mail jakiś świąteczny wierszyk i podacie swój adres.
Jeżeli to wy macie ochotę wysłać mi kartkę mój adres znajdziecie w zakładce "listy", e-mail dostępny w zakładce "kontakt".


sobota, 15 listopada 2014

Ukradli mi włosy ; c

Hej !
Od dobrych 5 lat nie byłam u fryzjera, moje włosy były zniszczone i w dotyku jak siano. Końcówki podcinałam raz na jakiś czas sama. Poza tym farbowałam i prostowałam włosy. W końcu stwierdziłam że raz na 5 lat można iść do fryzjera. Chyba jak każda dziewczyna która chciałaby mieć długie włosy jest trochę zła gdy ma iść do fryzjera. Chciałam ściąć maks 3 cm jednak fryzjerka ścięła mi z dobre 10 cm. Co prawda moje włosy są dużo gładsze i zdrowsze, jednak mimo to jestem bardzo zawiedziona. Dlatego też gdy wróciłam do domu nałożyłam maskę z gorczycy do której zbierałam się już długi czas, za miesiąc przedstawie wam efekty. A tym czasem zobaczcie jak moje włosy zmieniły się po wyjściu od fryzjera




niedziela, 9 listopada 2014

Denko #1 - włosowe.

Heeej !
Dzisiaj mam dla was pierwszy post z serii denko. Pokażę wam w niej produkty które skończyłam używać i przedstawię co o nich myślę i jak mi się sprawdzały. Mam nadzieję że spodoba wam się ta seria. Dzisiaj mam dla was 4 produkty i tak się złożyło że wszystkie dotyczą pielęgnacji włosów.

Pierwszą rzeczą jest maska Kallos Vanilla. Producent mówi nam że maska jest nabłyszczająca do włosów suchych. Według mnie maska jest całkiem niezła, włosy są po niej gładsze, jednak nie nabłyszcza i jest dużo gorsza od tej niżej. Ocena 2,5/5


 Maska Kallos Keratin to produkt który używam już od dawna i z czystym sercem mogę wam go polecić. Przeznaczona jest do suchych łamiących się włosów i poddanym zabiegom chemicznym, czyli idealna dla mnie. Po użyciu włosy są lekkie i gładkie, wyglądają na dużo zdrowsze. Trzeba pamiętać o tym że te małe opakowania ze zdjęcia (250 ml ) nie opłacają się i lepiej kupić te duże ( 1l ) Ocena 5/5

Odżywka Gliss Kur hair repair bez spłukiwania. Przeznaczona do włosów zniszczonych  i suchych ułatwia rozczesywanie i regeneruje uszkodzenia włosów. Jestem zadowolona z tej odżywki pod względem prostszego rozczesywania jednak co do reperowania włosów powiem szczerze że nie widzę żadnej zmiany, ale mimo to przywiązałam się do tego produktu. Ocena 4/5


Olejek arganowy Bioelixire do włosów. Regenerujący nawilżający, chroniący przed czynnikami zewnętrznymi. Sposób stosowania jest na prawdę różny, ja nakładam go na suche włosy od końca uszu w dół po czym prostuję włosy. Chroni on przed niszczeniem się włosów podczas prostowania a po nim włosy są mega gładkie i lśniące. Minusem jest małe opakowanie ( 10ml ) w dość dużej jak na taki mały produkt cenie. Ocena 4/5



 Dajcie czy używałyście któregoś z tych produktów i jak wam się sprawdziły ; )

poniedziałek, 3 listopada 2014

Recenzja anime - Kuroshitsuji

Hej miśki !
Dzisiaj postanowiłam zacząć nową serię na moim blogu dotyczącą Japonii, posty będą dotyczyć kultury japońskiej, jedzenia, anime itp. Od razu zaznaczam że nie jestem żadnym otaku, po prostu Japonia jest dla mnie ciekawym państwem i chciałabym podzielić się z wami moją wiedzą.
Dzisiaj mam dla was recenzje anime które ostatnio skończyłam oglądać.

Kuroshitsuji


Akcja anime odbywa się pod koniec XIX wieku w Anglii. Ciel to syn szlachcica należący do oddanej królowej rodziny. Wiedzie bardzo radosne życie, do czasu gdy pewnego dnia w jego posiadłości wybucha pożar. Młody hrabia trafia do piekła gdzie podpisuje kontrakt z Sebastianem który ma mu służyć jako pomocnik, lokaj i ochroniarz do czasu, aż Ciel odegra się na sprawcach pożaru w zamian za duszę chłopca.


Kreska tego anime bardzo mi się podoba. Co prawda ma parę niedoskonałości, jednak z przymknięciem oka da się je przeżyć. Nie mam za sobą wielu anime jednak to nie jest najlepsze które widziałam, ale mimo wszystko bardzo polecam. 


Nie zapomnijcie zaobserwować mojego bloga to dla mnie wiele znaczy ! ; )

sobota, 1 listopada 2014

Pozytywna zabawa dzień 7 ostatni

Dzisiaj ostatni dzień pozytywnej zabawy, ale to nie znaczy że powinnam się zamykać na pozytywy. Wręcz przeciwnie, zabawa ta otworzyła mi szerzej oczy na zwracanie uwagi na takie rzeczy w codziennym życiu.



#1 Jestem chora więc rodzice nie pozwolili mi jeździć po cmentarzach, więc nie musiałam chodzić w tym tłoku, zdecydowanie wolę w zamian iść parę dni po 1 listopada, a w tym roku mi się to uda więc cmentarz odwiedzę gdy już całkiem wyzdrowieje. 
#2 Ostatnio kiedy robiłam włoski jabłecznik wyszedł mi zakalec, jednak dzisiaj udało mi się go zrobić, polecam bardzo, pyszne ciasto.
#3 Dawno nie spędzałam wieczoru z rodzicami, a zaraz idziemy oglądać razem film  "Oz wielki i potężny"

A to moje nominacje:
 martusiadlawszystkich.blogspot.com
dorey-doorey.blogspot.com
fashion-and-lifestyle99.blogspot.com

Waszym zadaniem jest dodawanie codziennie posta z przynajmniej 3 pozytywami danego dnia, powodzenia ! ; )

Nie zapomnij zaobserwować mojego bloga to dla mnie wiele znaczy ! ; D