W środę byłam na wycieczce szkolnej w wiosce indiańskiej. Mieliśmy zostać na dwa dni, ale niestety pogoda nam nie dopisała przez co w sumie straciliśmy największą atrakcję jaką była nocka w tipi. No ale mimo wszystko bardzo nam się podobało. Może nie pojechałabym tam z kim jakąś nie zorganizowaną grupą, ale będąc tam na wycieczce szkolnej było bardzo fajnie. Na razie czekam na zdjęcia od koleżanki, ale kiedy mi je prześle na pewno je wam pokażę. Idę się szykować, bo niedługo jadę na działkę z rodzicami, a jutro z Kaśką i rodzicami na piknik. Za tydzień zobaczycie jak przygotować idealny piknik, przynajmniej tak mi się wydaje że będzie idealny ; )
nocka w tipi? musiało być ciekawie :D
OdpowiedzUsuńhttp://ewelina-kopec.blogspot.com/
odwdzięczam sie za komentarze i obserwacje